Nadmorski klimat.
Trasa
w porównaniu do poprzednich RMG była prosta
pod względem ukształtowania terenu. Jedynym z większych
utrudnień było około
2 km trasy w morzu, biegliśmy wzdłuż linii brzegowej lecz
po pas w wodzie w której były zlokalizowane m.in. kajaki pod którymi trzeba
było przepłynąć, pokonać ścianki pod woda, a także zasieki które prowadziły wprost
do morza. Po morskiej przeprawie przyszedł czas na pokonanie ok 5 km trasy
piaszczystą plażą. Nie ukrywam, że biegi po plaży w mokrych butach nie jest
najprzyjemniejszym sposobem jej przemierzania. Jednak wszystko co złe szybko
się kończy i po biegu na plaży kolejne kilometry pokonaliśmy już w Parku Reagana,
gdzie ukształtowanie terenu było zdecydowanie korzystniejsze i pozwoliło nam
nadrobić stracony czas. No i w końcu przeszkoda Pro Skater zaliczyła swój
wielki come back na Runmageddonie w Gdańsku, zawsze to jakieś urozmaicenie.